Gazeta Lubuska : „Ta bomba tyka od 12 lat”

- Media o nas - 2013-03-04

Małgorzata Szablowska, szefowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska obiecywała nam kilka tygodni temu, że sprawa usunięcia trującej, ropopochodnej hałdy z terenu byłego Dozametu, będzie dla niej najważniejsza.

W ostatni wtorek spotkała się właśnie w tej sprawie z Józefem Suszyńskim, starostą nowosolskim, który jest odpowiedzialny za usunięcie toksycznej mazi. – Mój poprzednik sugerował staroście przeprowadzenie dodatkowych badań – mówi M. Szablowska.

– Stanowczo to odradziliśmy, bo to tylko strata czasu. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska już dawno te badania wykonał – tłumaczy. – Teraz najważniejsze są trzy sprawy: oszacowanie kosztów usunięcia ,,trucizny”, uregulowanie stosunków własnościowych w taki sposób, żeby grunt ten przeszedł na rzecz skarbu państwa oraz wystąpienie z wnioskiem do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o utylizację odpadów – wyjaśnia szefowa inspektoratu.

Dziś na terenie Dozametu mają pojawić się pracownicy WIOŚ, który sprawdzą, czy jest jeszcze możliwe zebranie odczytów ze starych piezometrów, czyli specjalnych otworów do badania warstw wodonośnych.

Więcej w Gazecie Lubuskiej

udostpnij