Gazeta Wyborcza w zielonogórskim wydaniu przy okazji opisywania kolejnych kłopotów z wywożeniem śmieci na os. Leśnym w Zielonej Górze wspomina o kwestii kary nałożonej na urząd miasta przez lubuski WIOŚ. W artykule czytamy:

Nie ma kary za śmieci

Tymczasem wciąż bez rozstrzygnięcia jest sprawa kary, jaką nałożono na zielonogórski magistrat. Zielonogórski Związek Gmin nie ogłosił przetargu na wywóz śmieci. Zadanie to po prostu zlecił ZGKiM. Pod koniec września ub.r. grzywnę za to nałożył lubuski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Miasto musi zapłacić 50 tys. zł. Od tego w połowie października urząd odwołał się jednak do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Właśnie zapadła decyzja w tej sprawie. Jaka? Okazuje się, że odwołanie nie zostanie rozpatrzone w przewidzianym terminie. GIOŚ tłumaczy to dużą ilością odwołań i skomplikowanym charakterem sprawy. W związku z tym termin został wydłużony aż do 17 września.

Cały tekst: http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,15248751,Smieci_czekaja__smieciarki_nie_przyjezdzaja__OSIEDLA.html